Idąc na rozmowę kwalifikacyjną nigdy nie wiemy do końca, czego się spodziewać. To trochę, jakby iść na egzamin, na którym może paść niemal każde pytanie. Pozostaje nam wierzyć w to, że pytania nam „siądą”, starać się zrobić dobre wrażenie i liczyć na łut szczęścia.
Nie oznacza to jednak, że w żaden sposób do tej jednej z najważniejszych w życiu rozmów nie możemy się przygotować. Pewne pytania mogą się pojawić niemal w każdej firmie – niezależnie od jej branży czy stanowiska, o jakie się staramy. Przed pójściem na rozmowę powinniśmy przede wszystkim jak najwięcej dowiedzieć się o naszym – być może – przyszłym pracodawcy. Powinniśmy też dokładnie zapoznać się z ogłoszeniem o pracę, aby wiedzieć, jakie są wymagania wobec pracownika na stanowisku, na które aplikujemy, a także jakie czekają nas obowiązki, jeżeli pomyślnie przejdziemy rozmowę. Pamiętajmy też o tym, że rekruter nie opiera się tylko na tym, jakie wrażenie na nim zrobimy i co napiszemy w CV – może też przeprowadzić research i znaleźć nasze profile w mediach społecznościowych. Dlatego dobrze przemyślmy, co na swój temat wrzucamy do Internetu, bo stara zasada „jak cię widzą, tak cię piszą” sprawdza się tu doskonale. Jeżeli mamy konto na serwisie społecznościowym dla szukających pracy czy chcących nawiązać kontakty zawodowe, to nie zapominajmy o uaktualnianiu informacji na temat tego, jak przebiega nasza kariera. Zwłaszcza CV powinno przedstawiać naszą aktualną sytuację zawodową, a informacje w nim pokrywać się z tymi, jakie przekażemy na rozmowie rekrutacyjnej.